Recenzja gry Uncharted 3: Drake's Deception
Niegrzeczny Pies / / February 16, 2021
Uncharted to niewątpliwie klejnot w dość smukłej koronie ekskluzywnych tytułów na PlayStation 3. Odpowiednia metafora dla serii opowiadającej o przygodach poszukiwacza skarbów, czy raczej łowcy grobowców, Nathana Drake'a. Tak, wyczyny Drake'a mogą pochodzić z tego samego nurtu co Lara Croft, ale deweloper Naughty Dog bezpiecznie przewyższył tę serię na razie, odtwarzając poranne przygody, które są po prostu drugie Żaden.
Uncharted 3: Drake's Deception zaczyna się od godnej pozazdroszczenia linii postaci, z których można czerpać, i doskonałego talentu głosowego, który ożywia je. Romby w stylu Indiany Jonesa nie wymagają świetnego rozwoju postaci ani rozdzierających serc scen, ale pod względem scenariusza i dostawy powiedzielibyśmy, że Uncharted 3 zbliża się do jakości oryginalnego filmu niż jakakolwiek inna gra, jaką możemy odwołanie.
Aktorzy nagrywają swoje linie razem na scenie motion capture, dzięki czemu uzyskujesz interakcję i występy w jakości filmowej
Bohaterowie to czysta klasa, z intrygującymi dziwactwami wykraczającymi poza ich pierwotne stereotypy - na przykład erudyta, klaustrofobiczny gangster cockney. To, że ich motywacje są jasne, stawia ich o krok przed wieloma grami, że są również dopracowani i rozwinęli żebracy wierzą w coś, co można uznać za prostą grę akcji, a nie za wciągającą RPG. Trzecia gra idzie dalej, ale nie kosztem długich przerywników filmowych czy ekspozycji.
Akcja trzeciej części rozpoczyna się na ulicach Londynu, a przynajmniej Londynu widzianego przez pryzmat Lock-Stock i Two Smoking Barrels. Na szczęście dla brytyjskich graczy, szybko przenosi się do bardziej egzotycznych miejsc, a Drake ściga „Atlantis of the Sands”, odkrywając dawno skrywane sekrety swojego imiennika. Nadprzyrodzone moce, tajne stowarzyszenie i mnóstwo wędrówek po świecie.
Jak dobry film o Bondzie, Uncharted 3 łączy w sobie niesamowitą różnorodność lokacji. Każdy z nich jest bogato szczegółowy, starannie zbadany i graficznie oszałamiający. PlayStation 3 może wkracza w swoje ostatnie lata, ale grafika tutaj pokazuje, że ma dużo więcej do zaoferowania. Wyrazy uznania należy się deweloperowi i jego oczywiście ogromnemu budżetowi, ponieważ każda scena miała poświęcony czas i wysiłek.
Sercem Uncharted 3 jest seria pomysłowych i pięknie wyrenderowanych lokalizacji
Te środowiska są dodatkowo wzmacniane przez ich dynamiczny charakter. Budynek zawala się wokół ciebie, gdy pochłania go ogień, statek przewraca się na bok z tobą pod pokładami i samolot podskakuje i kołysze się, gdy strzelasz do zbirów w jego ładowni - podczas gdy jedyna osłona ślizga się i ślizga po pokład. Jeden poziom, z ogromnymi falami uderzającymi w łódź, zapierał dech w piersiach. Cały ten ruch stawia Uncharted ponad innymi przygodami akcji z perspektywy trzeciej osoby. Jest to dodatkowo wzmocnione przez genialną animację postaci, która sprawia, że wszyscy wydają się naprawdę zamieszkiwać te stale zmieniające się światy.