Recenzja Fujifilm X-E2S
Fujifilm / / February 16, 2021
Rozdzielczość czujnika: 16 megapikseli, Rozmiar czujnika: 23,6 x 15,6 mm (APS-C), Mnożnik ogniskowej: 1,5x, Wizjer: elektroniczny (2,36 mln punktów), wyświetlacz LCD: 3 cale (1,04 mln punktów), Zoom optyczny (ogniskowe w przeliczeniu na format 35 mm): 3x (27-82,5mm), Przysłona odpowiadająca 35 mm: f / 4,2-6, Mocowanie obiektywu: Mocowanie Fujifilm X, Waga: 665g, Wymiary (WxSxG): 75x138x122mm
Plik Fujifilm X-E2 zdobył wiele pochwał, kiedy testowałem go dwa lata temu, dzięki wiodącej w swojej klasie jakości obrazu i wyjątkowej ergonomii. Jednak mniej byłem zachwycony jego stosunkowo wolnym czasem między strzałami, niepewną jakością wideo i wysoką ceną, za 1149 funtów z obiektywem kitowym 18-55 mm.
Recenzowany tutaj X-E2S to niewielka aktualizacja X-E2. W rzeczywistości większość ulepszeń jest dostępna dla właścicieli X-E2 poprzez aktualizację oprogramowania układowego. Mimo to, dzięki szybszej wydajności autofokusa wśród ulepszeń i cenie 749 funtów za ten sam zestaw obiektywów 18-55 mm, rozwiązuje dwa z moich trzech problemów związanych z jego poprzednikiem. Czy wystarczy konkurować w 2016 roku? Dowiedzmy Się.
Obsługa i funkcje
Niektóre funkcje są datowane szybciej niż inne i minie trochę czasu, zanim zmęczy mnie system kontroli ekspozycji Fujifilm. Zamiast pokrętła trybu z trybem programu, priorytetu przysłony, priorytetu migawki i trybów manualnych, istnieje specjalne pokrętło do ustawiania czasu otwarcia migawki i pierścień obiektywu do ustawiania przysłony w praktycznie wszystkich obiektywach z mocowaniem X. Dostęp do trybów priorytetowych i ręcznych uzyskuje się po prostu obracając pokrętło lub pierścień obiektywu z ustawienia Auto na żądaną wartość. Jest też pokrętło kompensacji ekspozycji. Czułość ISO wymaga przejścia do menu Q; Zalecałbym przypisanie jednego z siedmiu przycisków, które można dostosować, aby uzyskać szybszy dostęp.
Wykrywanie twarzy obejmuje wykrywanie oczu i wybór priorytetu dla lewego lub prawego oka. Te opcje są jednak schowane w podmenu, a włączenie ich powoduje, że przyciski pomiaru, blokady AE i blokady AF są nieaktywne. Role tych funkcji w pewnym stopniu pokrywają się, ale nie ma oczywistego powodu, dla którego powinny się one wzajemnie wykluczać. Aparat mógłby przynajmniej wyjaśnić, dlaczego przyciski nie reagują.
Funkcja Auto ISO jest bardziej wyrafinowana niż wcześniej. Podobnie jak w X-E2, istnieją opcje ustawienia dolnych i górnych limitów czułości ISO oraz minimalnego czasu otwarcia migawki. Jednak aparat ignoruje ten minimalny czas otwarcia migawki i wybiera krótszy, gdy wykryje poruszający się obiekt. To subtelna, ale pożądana poprawa, która znacznie zmniejsza ryzyko rozmycia ruchu w przypadku poruszających się obiektów lub podczas fotografowania w sytuacjach, w których trudno jest utrzymać aparat nieruchomo.
W ten sposób dochodzę do uchwytu, który w tym modelu został subtelnie zmodyfikowany. Jest teraz bardziej zdefiniowany grzbiet, którego można się trzymać, ale ogólny kształt pozostaje taki sam. Jak na mój gust jest zbyt cienki - głębszy uchwyt byłby nadal płytszy niż jakikolwiek obiektyw, więc nie spowodowałby, że aparat byłby zauważalnie większy.
3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 1 miliona punktów i wizjer OLED o rozdzielczości 2,4 miliona punktów są takie same, jak w X-E2. To dobrze określone komponenty, ale mam pewne zastrzeżenia. Okular wizjera jest dumny tylko o kilka milimetrów z tyłu aparatu, ale jego położenie na lewej krawędzi sprawia, że osoby preferujące prawe oko nie mają problemu z wygodnym jego użytkowaniem. Jednak nie jest to tak skuteczne dla osób o lewookich oczach. Musiałem przycisnąć nos do ekranu, żeby spojrzeć przez wizjer. Ekran jest jasny i ostry, ale przyzwyczaiłem się do ekranów przegubowych i zawsze zmagam się z takim, który nie jest.
X-E2 przy normalnym użytkowaniu zajmował średnio jedną sekundę od zdjęcia do zdjęcia, co nie jest tym, czego bym oczekiwał od aparatu w cenie premium. X-E2S pojawił się w 0,7 sekundy - wciąż wolniej niż najlepsze aparaty, które pojawiają się w około 0,4 sekundy, ale mimo to mile widziana poprawa. Wydaje się, że jest to głównie spowodowane krótszymi czasami autofokusa. X-E2S potrzebował około pół sekundy, aby namierzyć obiekt po raz pierwszy, ale ponowne ustawienie ostrości na tym samym obiekcie podczas krótkiej sekwencji zdjęć zajęło około 0,2 sekundy.
Wydajność w trybie ciągłym była zgodna z X-E2, przechwytującym 16 klatek przy 6,8 kl./s, po czym nieznacznie spowolniło do 4,1 kl./s. Po przełączeniu na ciągły autofokus, wydajność wahała się od 2,5 do 5,7 kl./s, ale aparat nie był świetny w ponownym ustawianiu ostrości na poruszających się obiektach. Jest nowy tryb autofokusa ze śledzeniem obiektu, który próbuje podążać za obiektami, gdy poruszają się po kadrze, ale nie był wystarczająco szybki ani niezawodny, aby wzbudzić zaufanie. Pozostaje to słaby obszar dla wszystkich aparatów Fujifilm X-Mount. Chociaż ulepszenia szybkości autofokusa w X-E2S są mile widziane, nie jest to aparat, który polecałbym do fotografowania szybko poruszających się obiektów.
Jakość wideo
Wideo to kolejny obszar, w którym Fujifilm często pozostaje w tyle za konkurencją. Pokazał znaczące ulepszenia w swoim najnowszym flagowym modelu, X-Pro2, ale X-E2S pokazywał te same bryłowe szczegóły w swoich filmach 1080p, które widziałem w poprzednich modelach. Nadaje się do codziennego użytku, ale nie jest to poważna kamera wideo. Kontynuacja na stronie 2 ...