Recenzja Beats Studio3 Wireless: godny zawodnik Bose QuietComfort 35?
Bity / / February 16, 2021
Słuchawki Beats przez lata zyskały niesprawiedliwą reputację dzięki faworyzowaniu reklam marketingowych nad jakością dźwięku, ale od czasu przejęcia Apple wszystko się zmieniło. Zeszłoroczny Beats Solo3 były świetnymi słuchawkami - mimo konstrukcji nausznej - były wygodne, brzmiały całkiem nieźle i, dzięki obecności sprytnego układu Bluetooth W1 firmy Apple, całkowicie sparowanego z iPhonem i iPadem płynnie.
CZYTAJ DALEJ:Najlepsze słuchawki Bluetooth
Dzięki Beats Studio3 Wireless Apple dodaje te same korzyści do swoich najwyższej klasy słuchawek nausznych, a jednocześnie idź łeb w łeb z najpopularniejszymi, drogimi bezprzewodowymi słuchawkami ANC na rynku: Bose QuietComfort 35.
Recenzja Beats Studio3 Wireless: Co musisz wiedzieć
Podobnie jak zeszłoroczne Solo3, Beats Studio3 Wireless to słuchawki Bluetooth z aktywną redukcją szumów (ANC). Oznacza to, że monitorują dźwięki otoczenia i odtwarzają falę dźwiękową wraz z muzyką, aby ją wyciszyć.
Główną cechą wyróżniającą Beats Studio3 Wireless - z pewnością w porównaniu z rywalami - jest obecność chipa Apple W1 Bluetooth, który umożliwia parowanie poprzez proste trzymanie słuchawek obok iPhone'a lub iPada i pozwala na bezproblemowe przełączanie przez iCloud z dowolnym innym Apple urządzenia.
Zdjęcie 2 z 10
W przeciwnym razie są to zwykłe słuchawki Bluetooth z redukcją szumów, choć mają dość imponującą żywotność baterii. Beats twierdzi, że masz do 22 godzin z włączoną funkcją ANC i Bluetooth oraz do 40 godzin łączności bezprzewodowej bez ANC.
Recenzja Beats Studio3 Wireless: Cena i konkurencja
Plik Beats Studio3 Wireless kosztuje 299 £, co jest sporą inwestycją jak na parę słuchawek, ale wydaje się, że jest to cena, na którą producenci decydują się jako idealne miejsce dla swoich flagowych słuchawek bezprzewodowych.
W związku z tym wybór rywali jest dość szeroki. Za 329 funtów tNajlepsze słuchawki z redukcją szumów to Bose QuietComfort 35 a tuż za nimi do redukcji szumów, ale z lepszą jakością dźwięku, są pliki Sony MDR1000X i Bowers & Wilkins PX. To wszystko doskonałe słuchawki, więc konkurencja jest zacięta.
Recenzja Beats Studio3 Wireless: Design i kluczowe funkcje
Nie należy ukrywać, jak genialny jest układ Bluetooth W1 firmy Apple. To, co w innym przypadku mogłoby być dość skomplikowaną, wybredną procedurą, zamienia w absolutny powiew.
Gdy po raz pierwszy sparujesz je z iPhonem lub iPadem, to tak, jakbyś patrzył, jak Dynamo wykonuje przed Tobą niesamowitą magiczną sztuczkę. Trzymaj Studio3 blisko telefonu, dotknij „Połącz” w wyskakującym okienku i, hej, presto, wszystko załatwione.
Obraz 5 z 10
Co więcej, jeśli posiadasz inne urządzenia Apple, to jedyny raz, kiedy będziesz musiał je skonfigurować. Dopóki Twoje konto iCloud jest aktywne, a inne urządzenia są połączone przy użyciu tego samego Apple ID, zostaną one skonfigurowane automatycznie - nawet zegarek Apple Watch.
Nie jest to jednak zastrzeżona technologia. Beats Studio3 Wireless działa również dobrze z innymi urządzeniami. W rzeczywistości stwierdziłem, że sparowały się znacznie szybciej niż przeciętne słuchawki bezprzewodowe z telefonami z Androidem i laptopami z systemem Windows, a zasięg jest również doskonały. Jeśli zdarzy ci się wejść do innego pokoju i zostawić telefon lub tablet, prawdopodobnie będą odtwarzać muzykę bez zaniku sygnału.
Zobacz powiązane
Ale nie są pozbawieni słabości. Nie ma sygnału wyłączającego ani włączającego, co oznacza, że jeśli chcesz mieć pewność, że je wyłączyłeś, musisz je wyjąć i obserwować, jak diody LED zasilania gasną po kolei, gdy przytrzymasz przycisk zasilania przycisk. Nie ma również szybkiego sposobu na wykorzystanie zewnętrznych mikrofonów Studio 3 do podłączania w świecie zewnętrznym, tak jak w przypadku Sony MDR1000X. Jeśli naprawdę chcesz posłuchać komunikatów bezpieczeństwa na pokładzie, musisz to zrobić w staromodny sposób: zdejmując słuchawki.
Jednak jeśli chodzi o konstrukcję, te słuchawki niewiele się psują. Składają się ładnie i schludnie i dobrze leżą na głowie i wokół uszu. I dobrze jest zobaczyć, że mają gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, dzięki czemu możesz słuchać dalej, gdy wyczerpie się bateria.
Obraz 9 z 10
Elementy sterujące są intuicyjne i łatwe do zlokalizowania: na lewym nauszniku znajduje się centralny przycisk pauzy / odtwarzania za logo Beats, a wokół plastikowego pierścienia znajdują się regulatory głośności. Diody LED stanu, takie jak są, nie są zbyt jasne ani jaskrawe i nie widać żadnych dotykowych elementów sterujących.
Jakość wykonania również wydaje się doskonała, ze stalową opaską zapewniającą szkielet wewnętrzny słuchawek i odpornym na zarysowania matowym plastikiem zdobiącym wykończenia.
Do testu dostałem wersję ciemnoszarą i złotą - zaskakująco subtelne połączenie - ale Studio 3 jest również dostępne w kolorze całkowicie czerwonym, różowym, białym i całkowicie czarnym - a wszystkie modele wyglądają bardzo ładnie w rzeczy samej.
Recenzja Beats Studio3 Wireless: Jakość dźwięku i redukcja szumów
Oprócz bezproblemowego parowania Bluetooth, Studio3 Wireless ma kilka zgrabnych sztuczek w rękawach. Dodatkowa moc zapewniana przez układ W1 oznacza, że słuchawki mogą dodać dodatkową warstwę przetwarzania, co oznacza, że redukcja szumów powinna być wyjątkowo skuteczna. Jest też coś, co Beats nazywa „ochroną przed wyciekiem”, w którym wewnętrzne mikrofony są używane do kompensacji tych czasów kiedy nauszniki nie mogą zapewnić hermetycznego uszczelnienia wokół uszu - gdy przekręcisz szyję, aby spojrzeć za siebie, instancja.
Obraz 10 z 10
Te dwa dodatkowe zalety zapewniają bardzo skuteczną redukcję szumów. Nie jest tak dobre, jak Bose QuietComfort 35 w tworzeniu tej niesamowitej bańki ciszy - nadal słychać syk hałasu fali tłumiącej w cichym otoczeniu - ale z drugiej strony jest to, że uczucie ciśnienia wytwarzane przez ANC jest mniejsze niż w przypadku Bose.
Jakość dźwięku też jest przyzwoita, ale znowu nie może się równać z rywalami. To powiedziawszy, nie ma nic strasznie złego w sposobie, w jaki Beats Studio3 uruchamia muzykę. Nie ma za dużo basu, wysokie tony są dość wyraźne, a średnie doskonale zbalansowane, ale nie ma poczucia przestrzeni i skali, które można uzyskać dzięki Bose, Bowers & Wilkins lub Sony MDR1000X.
Odsłuchiwany z głośnikiem Bose QC35 i łatwo usłyszeć różnice. Muzyka słuchana z głośnika Bose ma po prostu więcej głębi, dramatyzmu i emocji. Chociaż znowu nie ma tutaj fundamentalnej wady, po prostu jakość dźwięku wytwarzana przez Beats Studio3 jest nieco płaska w porównaniu z rywalami.
Recenzja Beats Studio3 Wireless: Werdykt
Jeśli naprawdę interesuje Cię najlepsza możliwa jakość dźwięku i izolacja szumów za 300 funtów, radzę całkowicie zapomnieć o słuchawkach ANC i zamiast tego zdecydować się na parę przewodowych słuchawek. Jeśli wydasz tyle samo pieniędzy, uzyskasz znacznie lepszą jakość dźwięku niż ta.
Jeśli jednak wolisz puszki nauszne i jesteś właścicielem iPhone'a, słuchawki Beats Studio3 Wireless są nadal opłacalnym zakupem. Parowanie Bluetooth jest bezproblemowe, żywotność baterii jest bardzo dobra, a także są ładnie zaprojektowane.
Dla wszystkich innych decyzja jest dość łatwa. Wybierz Bose QuietComfort 35: brzmią lepiej i zapewniają skuteczniejszą redukcję szumów.