Reklamy trafiają do WhatsApp po wyjściu Jana Kouma
Aktualności / / August 05, 2021
WhatsApp to bez wątpienia najpopularniejsza platforma do przesyłania wiadomości. Dzięki gigantycznej bazie użytkowników, liczącej ponad półtora miliarda, zachowuje swoje miejsce w każdym smartfonie. Ta wieloplatformowa aplikacja do przesyłania wiadomości została zakupiona przez Facebooka w 2014 roku. Przejęcie jest dotychczas największym w historii.
Fiasko na Facebooku
Wszyscy wiemy, że Facebook jest centralnym klejnotem skandalu związanego z danymi Cambridge Analytica. Jeśli mieszkałeś pod kamieniem i nie znasz tego skandalu, pozwól, że przedstawię zarys. Dane osobowe ponad 87 milionów użytkowników Facebooka pozyskuje firma analityczna, która pomogła Donaldowi Trumpowi zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Cambridge Analytica jest firmą zaangażowaną w faul. Cambridge Analytica pozyskała te informacje tylnymi drzwiami na Facebooku, z pomocą amerykańskiego badacza Aleksandra Kogana. A Facebook stwierdza, że Cambridge Aleksandr Kogan „okłamał nas”, co jest wyraźnym naruszeniem wiary.
W tych trudnych czasach dla Facebooka CEO WhatsApp Jan Koum ogłosił, że zdecydował się opuścić Facebooka. Chociaż tak naprawdę nie podziela powodów jego odejścia, uważamy, że dzieje się tak z powodu skandalu związanego z prywatnością i zarabiania na Whatsapp.
Analiza Barclays
„W trakcie wielu naszych kontroli w ciągu ostatnich kilku lat powiedziano nam, że„ kiedy Jan odchodzi, wtedy pojawiają się reklamy ”- czytamy w notatce analityków Barclays.
Zgodnie z notatką między WhatsApp a Facebookiem doszło do napięcia w kwestii monetyzacji aplikacji. Dokładnie rzecz biorąc, zespoły nie były na tej samej łodzi, jeśli chodzi o strategię monetyzacji.
Facebook stosuje silny algorytm dostarczania reklam zgodnych z zainteresowaniami użytkowników. Jeśli znasz Facebooka, na pewno doświadczyłeś tych agresywnych reklam. Z drugiej strony WhatsApp jest darmowy i nigdy nie wyświetlał reklam. Te podstawowe różnice między dwiema firmami są ogromne, jeśli spojrzy się na nie z perspektywy organizacji.
Po odejściu Jana Kouma Facebook może agresywnie wdrażać reklamy w WhatsApp. Ponieważ sama aplikacja nigdy nie zarobiła żadnych pieniędzy od momentu przejęcia.
Użytkownicy powinni przygotować się na wyświetlanie reklam na bezpłatnej platformie komunikacyjnej.
Jestem inżynierem... Praca w funduszach inwestycyjnych,
zafascynowany technologią, zainteresowany pisaniem, uwielbia też filmy.