Recenzja Marshall Monitor II ANC: Styl ponad treścią
Słuchawki / / February 16, 2021
Nie zadowalając się światową sławą swoich wzmacniaczy gitarowych, Marshall był również zajęty odciskaniem własnego znaku na rynku osobistego audio w ostatnich latach. W szczególności jego słuchawki stały się wielkim hitem wśród świadomych mody konsumentów, a nowe Marshall Monitor II ANC to jego najnowsza oferta.
Łącząc charakterystyczny styl Marshalla z doskonałą jakością dźwięku, najnowsze słuchawki Marshalla nie są tak dobre jak nasze ulubione słuchawki ANC, ale są one dobrą opcją, jeśli cenisz wygląd, komfort i wygodę na równi z hałasem anulowanie.
Recenzja Marshall Monitor II ANC: Co musisz wiedzieć
Wskazówka dotycząca nowości w Marshall Monitor II ANC tkwi w nazwie. Najbardziej interesującą cechą pierwszej generacji słuchawek Monitor było to, że miała dwa Gniazda 3,5 mm do udostępniania muzyki, tym razem duży nowy dodatek jest znacznie bardziej praktyczny: aktywny szum anulowanie.
Obraz 5 z 6
Zobacz powiązane
Monitor II jest bardzo podobny do swoich poprzedników pod względem ich podstawowej konstrukcji. Są to słuchawki nauszne, które wykorzystują 40-milimetrowe przetworniki i można je bezprzewodowo podłączyć do telefonu przez Bluetooth lub dołączony kabel 3,5 mm. Obsługa kodeków jest ograniczona tylko do SBC (co nie przeszkadza Bose), ale masz asystenta głosowego, a dostępna jest towarzysząca aplikacja mobilna, dzięki której możesz dostosować ustawienia za pomocą telefonu.
Recenzja Marshall Monitor II ANC: Cena i konkurencja
Marshall Monitor II ANC kosztuje 269 funtów, co jako cena początkowa znajduje się na nieco tańszym końcu premium słuchawek nausznych z redukcją szumów. Jednak w obecnej sytuacji będziecie płacić mniej więcej tyle samo, co nasi obecni mistrzowie, czyli Sony WH-1000XM3; chociaż słuchawki Sony zaczynały się od 330 funtów, od tego czasu są spadła do około 260 funtów.
Główna różnica między słuchawkami Sony i Marshall polega głównie na stylu i jakości wykonania. Słuchawki Marshall wyglądają ładniej, schludniej się składają i mają znacznie lepszą jakość wykonania. Słuchawki Sony wygrywają jednak pod względem redukcji szumów.
Zdjęcie 2 z 6
Jeśli szukasz stylu i doskonałej redukcji szumów, rozszerzenie Bowers & Wilkins PX7 są prawdopodobnie bardziej tym, czego szukasz. Pozwoli ci to trochę cofnąć się na około 277 funtów, ale są bardziej odpowiednie dla tych, którzy lubią ciepłe, ciężkie brzmienie basu w swojej muzyce.
Recenzja Marshall Monitor II ANC: Jak one wyglądają?
Jeśli jednak styl jest na pierwszym miejscu, nic nie dorówna Marshallowi Monitor II ANC. Skóra otula opaskę, miękki, teksturowany plastik pokrywa subtelnie wyrzeźbione muszle słuchawek, a białe logo Marshalla w stylu pisma wyraźnie wyróżnia się na tle teksturowanej czerni.
Zgodnie z etosem produktu, większość elementów sterujących to nie tylko błyszczące czarne przyciski. Główny element sterujący ma postać mosiężnego klikalnego mini-joysticka na prawej muszli słuchawek. Służy do regulacji głośności (w górę / w dół), pomijania utworów (w lewo / w prawo) oraz włączania lub parowania słuchawek (kliknij / kliknij i przytrzymaj).
Obraz 3 z 6
Jedyne dwa pozostałe przyciski są zgrabnie zintegrowane z tyłu każdego zawiasu: lewy przycisk umożliwia przełączanie między trybem ANC a trybem rozmowy; prawy „przycisk M” to niestandardowy element sterujący, za pomocą którego można aktywować cyfrowego asystenta (Asystenta Google lub Siri) lub przełączać się między jednym z trzech zaprogramowanych trybów korektora.
EQ są ustawiane i zarządzane za pomocą aplikacji Marshall Bluetooth i możesz wybrać z listy presetów lub stworzyć własne. Możesz także dostosować poziom ANC w aplikacji, chociaż nie rozumiem, dlaczego chcesz mieć coś mniejszego niż maksymalny.
Obraz 4 z 6
Monitor II ANC nie tylko świetnie wyglądają, ale są też bardzo dobrze wykonane. Metalowe ramiona są sztywne i solidne, a nauszniki są w pełni przegubowe, dzięki czemu można je złożyć do bardzo małych rozmiarów. Dzięki lekkiej, miękkiej piance memory wyściełającej nauszniki i spód pałąka, poziom komfortu jest znakomity. Słuchawki nie zaciskają się jednak szczególnie mocno po bokach głowy, co może utrudniać ich regulację, aby całkowicie blokować hałas zewnętrzny.
W przeciwieństwie do niektórych słuchawek w tej cenie, Monitor II ANC nie ma czujników, które wstrzymują odtwarzanie muzyki, gdy zdejmiesz je z uszu. Marshall nie dostarcza też sztywnego ani półtwardego etui ze słuchawkami. W pudełku dostajesz tylko miękką, płócienną torbę wraz z kablem ładującym USB typu C i spiralnym kablem 3,5 mm do 3,5 mm do połączeń analogowych. Krótko mówiąc, musisz uważać, wrzucając je do torby lub walizki.
Jednak żywotność baterii jest imponująca po 30 godzinach z włączoną funkcją Bluetooth i redukcją szumów oraz 45 godzinach z wyłączoną funkcją ANC. To wystarczy na najdłuższe loty międzynarodowe.
Obraz 6 z 6
Recenzja Marshal Monitor II: Jak dobra jest redukcja szumów?
Pierwszą rzeczą, którą należy usunąć z drogi, jest to, że redukcja szumów nie jest tak dobra, jak w przypadku bliskich rywali Sony, Bose oraz Bowers & Wilkins.
Nosiłem je podczas kilku podróży na szczególnie hałaśliwym odcinku linii centralnej metra londyńskiego i natychmiast jasne dla mnie, że Marshall, choć dość skuteczny, walczy o zagłuszenie tak dużej części ryku i grzechotania wagonów, jak jego rywale. Nawet starsze Bose QuietComfort 35 II są lepsze niż Marshall Monitor II ANC.
CZYTAJ DALEJ: Recenzja Sony WH-1000XM3
Recenzja Marshall Monitor II ANC: Jak dobrze brzmią?
Z drugiej strony, jakość dźwięku to inna sprawa, ponieważ bas oraz średnie i wysokie częstotliwości są prezentowane w żywy, czysty sposób. Marshal Monitor II rezygnuje z ciężkiej w basie prezentacji Bowers & Wilkins PX7 i nie brzmi tak ciepło i mocny jak Sony WH-1000XM3, ale nadal jest przestrzenny i wyrazisty dźwięk, który jest raczej pociągający.
Odpal The Robots Kraftwerka, a wciąż jest mnóstwo bogatego, płynnego basu, ale po prostu nie uderza z taką siłą ani autorytetem Sony WH-1000XM3 czy Bowers & Wilkins PX7.
Wokale i ścieżki akustyczne zyskują jednak na nieco czystszej prezentacji Marshalla. Nagranie Blackbirda na żywo Mike'a Massé jest dostarczane z delikatną opanowaniem i dbałością o szczegóły pozwala nie tylko usłyszeć wokal i gitarę, ale także jednocześnie poczuć atmosferę miejsca czas. W ten sam sposób „Keith Don't Go” Nilsa Lofgrena jest pełen szczegółów otoczenia; możesz nie lubić wrzasków i wrzasków tłumu w tle, ale z pewnością są one łatwe do wykrycia.
Recenzja Marshall Monitor II ANC: Werdykt
Pierwsza próba Marshalla przy produkcji pary słuchawek ANC jest generalnie sympatyczna. Uwielbiam sposób, w jaki te słuchawki wyglądają i czują się na moich uszach. Dbałość o szczegóły to naprawdę coś innego i są solidnie wykonane. Fakt, że można je tak łatwo złożyć i schować, to tylko bonus. Brzmią też całkiem nieźle dla moich uszu i chociaż nie będą odpowiadać tym, którzy cenią pulsujący bas, brzmią świetnie z większością gatunków muzycznych.
Ostatecznie jednak to nieco poniżej wartości nominalnej redukcja szumów osłabia ładunek tych słuchawek do góry. Jeśli nie cenisz sobie stylu w swoich słuchawkach ponad wszystko inne, to Sony WH-1000XM3 lub Bowers & Wilkins PX7 to rozsądniejszy wybór.